Jeśli już znaleźliśmy na MAPIE psio-przyjazny lokal, dotarliśmy tam wraz z Panem Psem, wygodnie rozsiedliśmy się na krześle, a Pan Pies obok nas, musimy pamiętać, aby zostawić tzw. „dobre wrażenie”. Dlaczego jest to tak ważne? Ano dlatego, aby pokazać innym, że psi gość wcale nie jest uciążliwy i aby nie doprowadzić swoim zachowaniem do tego, że po naszej wizycie właściciel knajpki wprowadzi zakaz wejścia z psem… Zatem koniecznie pamiętajmy o PSIEJ ETYKIECIE:
Po pierwsze: ZACHOWANIE i PSIchika Pana Psa – dla JEGO dobra:
Zakładamy, że znacie swojego psa i jego potrzeby, więc wiecie, że:
- jeśli pies jest NADPOBUDLIWY, pamiętajmy aby mieć ‚AKCESORIA’ (smycz + kaganiec + smakołyki w torbie – dla odwrócenia uwagi, jak zajdzie potrzeba), poza tym UNIKAJMY miejsc, gdzie jest dużo ludzi i siadajmy w spokojnej części lokalu, daleko od przejścia (żeby przechodzący ludzie go nie drażnili)
- jeśli nasz pies miał ciężkie „przejścia” lub nie był SOCJALIZOWANY (do tej pory przebywał tylko w domu / kojcu, nie bywał w obcych miejscach i reaguje na nie niepokojem), nie ciągnijmy go na siłę do knajpki ze znajomymi i nie siedźmy tam godzinę, tylko zacznijmy od wizyty w spokojnym lokalu w trakcie spaceru i zostańmy tam tylko na krótką kawę – musimy przyzwyczaić psa do takich „atrakcji”.
- jeśli jest LĘKLIWY, wybierajmy spokojne kawiarenki na uboczu, gdzie nie ma tłoku i hałasu, czyli czynników powodujących u psa stres;
Po drugie: ZACHOWANIE Pana Psa – dla dobra OTOCZENIA:
- Pan Pies absolutnie NIE może zachowywać się agresywnie wobec ludzi wokół, nie powinien szczekać, bo może to przeszkadzać innym gościom (tak jak płaczące w restauracji dziecko…) No chyba, że wejdzie ktoś, kto mu się nie spodoba – to wtedy nie ma wybacz! 😉 Ale w takim wypadku szybko musimy uspokoić Pana Psa.
- inni goście mogą widzieć Pana Psa, ale NIE go czuć! Jeśli chcemy prowadzać Pana Psa na salony – to kąpiel i wyczes od-czasu-do-czasu obowiązkowe 😉
- Pan Pies powinien być na smyczy, BLISKO nas, nie powinien kręcić się po lokalu, bo może to przeszkadzać innym gościom (niektórzy po prostu boją się psów – naprawdę!). W czarniejszym scenariuszu: może wejść pod nogi kelnerowi i będzie „Ups!”
- NIE sadzajmy Pana Psa na krześle. My osobiście zawsze sadzamy Pana Psa obok krzesła lub pod stołem. Fakt, że widzieliśmy przypadki psiaków siedzących przy stole, np. we Włoszech lub w „Żonach Hollywood” 😛 , jednak nie jesteśmy zwolennikami „ukrzesłowienia” Pana Psa. Jeśli jednak macie mini Pana Psa i koniecznie chcecie go mieć na krześle, żeby go ktoś nie zdeptał, to koniecznie rozłóżcie na siedzeniu KOCYK lub ręcznik, aby nikt nie przyczepił się, że ucierpią alergicy
(na zdj. Pan Pies pokazuje jak NIE ROBIĆ 😉
- teoretycznie obsługa nie powinna Pana Psa głaskać, bo mają styczność z żywnością (i tu wchodzą przepisy Sanepidu), ale to już odpowiedzialność po stronie restauracji
- nie powinniśmy karmić Pana Psa z widelca, ani stawiać mu talerza do wylizania (!), bo są to „ludzkie naczynia” (i znowu kwestia przepisów – styczność z żywnością)
- jeśli zdarzy się Panu Psu pomylić krzesło lub bar z toaletą, to natychmiast pomagamy sprzątać i wylewnie przepraszamy obsługę lokalu…
W Polsce robi się coraz psio-przyjaźniej i Pan Pies jest mile widziany już w wielu miejscach (tu: MAPA), jednak to od nas zależy, czy kolejne miejsca będą się na nas otwierać, czy zamykać…
Pamiętajmy, że to my, naszym zachowaniem KREUJEMY WIZERUNEK Pana Psa w przestrzeni publicznej!
SMACZNEGO dla Was i PanaPsa!! Łapa! 😉
Magda Pieczatowska-Mysiak
(trener, zoopsycholog)
Miejsca przyjazne psom: www.DogInTravel.com