Switch Language

Pani Pies i Beskidy.

Pani Pies i Beskidy.

by Rizo Black, 20 stycznia 2016

Nasze pierwsze wakacje z Zivi spędziliśmy w Zawoi pod Babią Górą. Jadąc tam wiedzieliśmy, że psy mają całkowity zakaz wstępu na teren Babiogórskiego Parku Narodowego, ale to nas nie zniechęciło.

ZnaleźliÅ›my pokój w cichym i ustronnym miejscu w „Domu pod XYZ”. Gospodyni zapewniaÅ‚a nas, że pies jest mile widziany i faktycznie, na miejscu okazaÅ‚o siÄ™, że nasza Zivi może swobodnie poruszać siÄ™ po caÅ‚ym obejÅ›ciu i domu (wÅ‚Ä…czajÄ…c w to ogólnodostÄ™pnÄ… kuchniÄ™ i jadalniÄ™), bawić siÄ™ w ogródku, a przy tym mogÅ‚a liczyć na dodatkowe pieszczoty z rÄ…k Pani Gospodyni.
Dom stoi na skraju lasu, na niewielkim wzniesieniu, z którego doskonale widać Babią Górę. Obok przepływa strumyczek, a parę kroków dalej górski potok Zawojanka – świetne miejsce na odpoczynek i popołudniową kawę oraz zabawy z psem. Kilkadziesiąt metrów od domu rozciąga się łąka, a z niej doskonały widok na masyw Babiej. Pies ma gdzie pobiegać, a my możemy podziwiać widoki, leżąc w cieniu drzewa. Jeżeli ktoś szuka luksusu, to powinien raczej udać się do innej kwatery, ale jeśli komuś zależy na niskiej cenie, miłej atmosferze i wystarczy mu skromny pokój z łazienką i gorącą wodą, z dala od centrum, to „Dom pod XYZ” jest idealnym miejscem.

113small

W planach naszych wycieczek musieliśmy uwzględnić zakaz wprowadzania psów na teren Parku Narodowego, ale okazało się, że poza jego granicami jest wiele pięknych miejsc, do których warto się wybrać. Jedną z nich jest trasa z Zawoi Czatoży czarnym szlakiem na tzw. Tabakowe Siodło, później szlakiem zielonym wzdłuż granicy ze Słowacją i wracamy na czarny dochodząc do Hali Kamińskiego, na której mamy okazję poszaleć w jagodnikach. W sezonie warto zarezerwować sobie trochę czasu na „popas”, bo jagody ogromne, trawy przepiękne, a widoki zapierające dech w piersiach.

117small Z hali schodzimy wciąż czarnym szlakiem i zataczając pętlę dochodzimy do miejsca, z którego wyruszyliśmy. Trasa nie jest trudna, ale po takiej wycieczce Zivi śpi do następnego dnia, a my mamy czas, żeby zająć się swoimi sprawami.
W Zawoi korzystaliśmy z gościnności trzech karczm z dobrym i niedrogim jedzeniem. „Karczma Zbójnicka” leżąca u stóp Mosornego Gronia, „Styrnol”, a zwłaszcza „Tabakowy Chodnik” to miejsca, w których można dobrze zjeść, odpocząć i w których mógł nam towarzyszyć pies. Położenie karczmy „Tabakowy Chodnik” sprzyja relaksowi tym bardziej, że obok przepływa potok, w którym można pobawić się z dziećmi i z psem, a obsługa w tym miejscu nie miała sobie równych.

116small

Podróże z psem nie muszÄ… oznaczać rezygnacji. Wystarczy trochÄ™ „przemeblować” dotychczasowe przyzwyczajenia, zacząć szukać w innych miejscach, a wakacje z pewnoÅ›ciÄ… bÄ™dzie można zaliczyć do udanych. Takie wyjazdy sÄ… też atrakcjÄ… dla naszych czworonożnych przyjaciół – one też z przyjemnoÅ›ciÄ… poznajÄ… nowe miejsca, zapachy, ale przede wszystkim chÄ™tnie nam towarzyszÄ…. Nie zapominajmy o tym planujÄ…c wakacyjne wyjazdy.

autor: Julia Sienkiewicz, pani Zivi

Brak komentarzy


Leave a Reply

Your email address will not be published Required fields are marked *

You may use these HTML tags and attributes: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>

*

Miejsce Przyjazne Psom
designed by Link Master